Strony

3 lipca 2013

7.

-Czy on coś Ci zrobił?-Zapytał opiekuńczym głosem Greg.
-Nie. Ale gdyby nie Ty..-Zawahałam się. Nie chciałam nawet mówić, a co dopiero myśleć co mogłoby się stać. Chłopak usiadł na podłodze i oparł się o ścianę. Wyprostował nogi i usadowił mnie na nich. Plecami opierałam i jego klatkę. Cały czas zanosiłam się od płaczu.
-Już dobrze.-Wmawiał mi głaszcząc moje włosy i delikatnie kołysząc.
-Nie jest dobrze, Greg... Za miesiąc miał zostać moim mężem. On chciał mnie zgwałcić!-Zatraciłam się coraz głębszym płaczu. Poczułam jak jego serce bije dużo szybciej.
-Obiecuję, że ten bydlak nigdy więcej się do Ciebie nie zbliży.-Zacisnął swoje ramiona na mojej talii.
-To niemożliwe. On będzie robił co będzie chciał. Nikt mu tego nie zabroni.-Zaczęłam się uspokajać. Czułam się bezpieczna w jego ramionach.
-Wszystko jest możliwe, jeśli tylko się chce.-Powiedział łagodnie i pocałował mnie w czubek głowy.-Obiecuję.-Byłam zmęczona tym wszystkim. Zaczęłam zasypiać.-Nigdy więcej nikt Cię nie skrzywdzi. Nikt...-Było mi idealnie w jego ramionach...Odpłynęłam do błogiej krainy snu.



Otworzyłam oczy bardzo powoli. Nie chciałam, żeby jasne światło mnie zaczęło razić. Ku mojemu zdziwieniu było jeszcze ciemno a ja siedziałam na kolanach Grega. Dopiero po chwili wydarzenia sprzed kilku godzin zaczęły napływać do mojej głowy. Nie chciałam znowu się rozkleić, więc postanowiłam wstać tak ostrożnie, żeby nie obudzić chłopaka. Gdy tylko się ruszyłam jego ramiona zacieśniły uścisk na mojej talii.
-Nikt Cię nie skrzywdzi Eli...Obiecuję...-Wymamrotał przez sen. Uśmiechnęłam się. Była taki słodki i bezbronny. Tak bardzo byłam wdzięczna za uratowanie mnie przed tym kretynem. Zachował się jak bohater. Mój bohater...Musnęłam delikatnie jego usta. Jego usta są tak delikatne..miękkie... Jak jedwab. Nie zareagował na mój krótki pocałunek, więc postanowiłam jeszcze raz zakosztować tej przyjemności. Tym razem moje wargi odkleiły się od jego po kilku sekundach. Nic... Miałam ochotę zrobić to jeszcze raz, ale postanowiłam nie ryzykować. Ponownie oparłam głowę o jego klatkę piersiową i czekałam aż się obudzi.
-Takie pobudki mógłbym mieć codziennie.-Usłyszałam po kilku sekundach....

5 komentarzy:

  1. "Była taki słodki i bezbronny" POWALASZ MNIE, KOCIE! XDD DLACZEGO TO JEST TAKIE KRÓTKIE? ♥ JEST PIĘKNE, CUDNE, BOSKIE I W OGÓLE KJGCGCJHGSJHGDJGSJSDKJDGF ALE ZA KRÓTKIE!!! ROZUMIESZ?! NASTĘPNY MA BYĆ DŁUŻSZY, OK?

    PAMIĘTAJ, ŻE CIĘ KOCHAM XX
    TWOJA @CarrotQueen_99 :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham to kocham to kocham to trolololo wielbie książkę wydaj bo mi wzrok zniszczysz jak bd w monitor się galic :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojeej <3 Jak slodko ! <3 @KissNobody <3

    OdpowiedzUsuń